Parę miesięcy temu poznałam wyjątkową osobę, wtedy nie sądziłam, że w tak krótkim czasie stanie się ona dla mnie powodem do życia, moim szczęściem, powietrzem, że wypełni całe moje serce miłością, miłością tak wielką jak nigdy dotąd. Jednak tak się stało. Uśmiech nie znikał przez pewien czas z mojej twarzy nawet na moment. Kiedy wiedziałam, że mam się z nim zobaczyć chodziłam jakby we śnie, kiedy przyszło mi się z nim pożegnać, tęskniłam do następnego spotkania. Zasypiałam codziennie z myślą o nim i spotykałam go w moich w snach. Budziłam się i cieszyłam, bo wiedziałam, że niedługo będę mogła go przytulić. Pamiętam każdy moment, pierwsze spotkanie, pierwszy uśmiech, pierwszy pocałunek, pierwszy wspólny spacer za rękę, pierwsze "kocham", pierwszą kłótnię, pierwszą chwilę po niej. To był dla mnie zdecydowanie najpiękniejszy w życiu okres. / manewryszczescia
|