Na ławce przed domem siedzą obydwoje.
O miłości nic nie wiedząc wyruszają na świata podboje.
Wpół objęci - ona i on.
Jeszcze nie wiedzą jaki przyszłość przyniesie im plon.
Dwunastolatka wpatrzona w jego ciemne oczy,
ona nie ma pojęcia gdzie kroczy.
A on, no cóż że kocha powie
i już dziewczynie zawróci w głowie.
Młodymi ustami jej małą twarz całuje,
a ona się cieszy i też pocałunek podaruje.
|