- Jak umarł ?
- Jego życie wyżarł alkohol. Wszystko po kolei jak najgroźniejszy pasożyt.. Starali się, reanimowali 4 razy w ciągu tej długiej doby.. Zrezygnowali.
- Dlaczego ?! Przecież powinni cały czas próbować.
- Nie, to dobrze, że umarł. Gdyby przeżył byłby rośliną. Już widziałam jak zapuszcza korzenie..
|