kiedy byłam mała tata obiecał kupić mi wymarzonego pluszowego miśka, pod warunkiem że wyrzucę stare, zepsute zabawki. choć tak bardzo chciałam, nie potrafiłam się z nimi rozstać. do dziś nie nauczyłam się, że z niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić, odpuścić, dać sobie spokój i zacząć od nowa... tkwię wśród zepsutych zabawek, choć miałabym szanse przytulić się do wartościowego miśka ....
|