był wieczór.. jak co dzień pisałeś, żeby dowiedzieć się co u mnie. jednak rozmowa zeszła na zły tor.. przypadkiem przyznałam się do tego, że kolega chciał mnie poderwać.. Zareagowałeś okropnie.. jak zawsze… nie odpisywałeś mi na eski. myślałam że to koniec.. gdy wreszcie odpisałeś, myślałam że zrozumiałeś. że to był tylko przypadek, że on chciał zrobić wszystko przeciwko nam , że ja nie chciałam, że ja nigdy! potem od twojego przyjaciela dowiedziałam się, że nie chcesz mieć ze mną już nic wspólnego, że to koniec, żebym dała sobie już spokój, nie warto ! 21.06 ;/// ! :(
|