A przecież była pewna, że nigdy wcześniej się nie spotkali. Był tu obcy, dostrzegała to aż nazbyt wyraźnie. Nie pasował. Jego inność odbijała się w spojrzeniu, w postawie i w każdym geście. Prowokowała do pytań. Oczy miał ciemne, piwne. Wydawały się bardzo ciepłe i pełne światła.
|