i właśnie to do mnie dotarło. on nie wiedział, że ja go kochałam. nie miał pojęcia, że płakałam gdy odszedł. myślał, że moja duma i siła charakteru pozwolą mi wyjść z tego związku bez najmniejszego szwanku. mylił się. do dzisiaj pamiętam mokrą pościel. jednak to on, nie ja po kilkunastu dniach wplątał się w nowy związek. taka to niby była wielka miłość! < / 3
|