zawsze jadłam czekoladę. bywało, że po kilka dziennie. teraz nie mam na nią ochoty. tak samo jest z moją ukochaną cherry coke czy waniliowymi papierosami. w wakacje spałam do trzynastej, teraz wstaję o ósmej. budzę się w ciągu nocy niedowierzając, czy to wszystko dzieje się naprawdę. ciepłe powietrze pachnie jak malinowa mamba, a woda gazowana jest dziwnie słodka. niebo jest przebłękitne, słońce przeżółte i uśmiecha się do mnie jak na rysunkach z przedszkola. zwariowałam? nie, po prostu się zakochałam./ waniilia
|