Nie zwracała uwagi na nieumyte okna , warstwę kurzu na biurku , nieogarnięte łóżko czy potargane włosy. To jej naturalność i zero strachu przed ukazaniem się mu w jakimkolwiek stanie sprawiała, że uważał ją z sekundy na sekundę za coraz większy ideał.
Nie panowała już nawet nad swoja radością i miłością co do niego . Jej mężczyzna - szczęście.. a kobieta w końcu nie co dzień ma okazję być nazywaną 'małą boginią' .
|