Dosłownie przez przypadek, wpadł mi dziś w rękę mój zaniedbany od jakiegoś czasu pamiętnik. Przekartkowując jego zabazgrane strony, zobaczyłam w końcu, jak krok za krokiem wplątałam się w to wszystko. Teraz dopiero widzę, jak jasno zdawałam sobie sprawę ze stanu rzeczy, a tak czy inaczej postępowałam niczym dziecko. Dzisiaj mam to wszystko przed oczami, a najgorsze jest to, że nic nie zmierza ku poprawie.
|