I mając jedno ostatnie zyczenie wyszeptała je na łożu śmierci: Obiecaj, że nigdy nie zapomnisz. - Obiecuje. I tak było. Nigdy nie zapomniał wspólnie spędzonych chwil, poranków kiedy budził się przy niej, smaku porannej kawy i obiadu ugotowanego specjalnie dla niego. Nigdy nie zapomniał, że była i że ją kochał nad życie. Jednak los sprawił, że teraz inna zajmuje jej miejsce a On będąc z inną ciągle myśli o niej. Ale jej już nie ma.... umarła.
|