Siedziała na balkonie myśląc o nim. Gdy wychyliła się było widać jego blok. W marzeniach widziała go podchodzącego pod płot . Chciała zbiec po schodach , najdzybciej i dostać się do furtki. Dopiero wtedy uświadomiwszy sobie , że jest w białej koszulce brata w której tak bardzo lubiła spać, nie wspominając już o niuczesanych włosach. Tak bardzo pragnęła aby spojrzał w jej niebieskie oczy i dostrzegł to czego nie potrafiła mu wyznać. W myślach czuła jak dotyka jej ust , jak pieści jej ciało . Nad nimi tylko niebo i gwiazdy. Gdy sie ocknęła mimowolnie spojrzła do góry , gdzie nie było nic ciekawego, padał deszcz. Pod płotem leżał pijak
|