byłam nieśmiałą dziewczyną, pamiętasz? chodziłam w luźnych ubraniach, jedynie rurki podkreślały moje szczupłe nogi... i nagle, z dnia na dzień stałam się bardziej kobieca, śmiała. noszę sukienki, bluzki, które zachęcają do patrzenia na mój dekolt, tuszuję i tak już długie rzęsy... dorosłam, zdałam sobie sprawę, że jestem śliczną dziewczyną, znającą swoją wartość. ani Ty, ani ta Twoja 'kobieta' tego nie zmienicie, jestem więcej warta niż ona, wiesz czemu? ja jestem sobą, naturalnie. ona udaje kogoś tylko po to, by Cię zadowolić. ja poruszam się powoli, z gracją kota, a ona chodzi ciężko jak słoń. fakt, zmieniłam się w dniu, w którym zdałam sobie sprawę na jakie pustaki lecisz, ale teraz jest inaczej. stroję się dla siebie, a nie dla dupka jakim jesteś.
|