`uważasz, że to dziecinne biegać po łące w truskawkowej sukience, boso, z mokrymi włosami targanymi letnim wiatrem. Uważasz, że to infantylne, brodzić w strumieniu, pławić się w promieniach słońca i śpiewać piosenki Budki Suflera. Nienawidzisz, kiedy uśmiecham się do każdego napotkanego człowieka. To dla Ciebie też jest d z i e c i n n e. Ale kiedy porzucasz mnie dla poważnej, kokieteryjnej, zbereźnej i kipiącej seksem dziewczyny w szpilkach - to dla Ciebie absolutnie nie jest żałosne i dziecinne.
|