Chciałabym umrzec . Tylko nie śmiercią naturalną, nie wśród bliskich, nie wśród tłumu. Na pewno nie w domu, a tym bardziej na ulicy. Nie w lokalu, ani nie w dyskotece. Chciałabym umrzec tak, żeby to Cię zabolało. Tak, żebyś mnie zapamiętał. Powiedz mi, jak mam umrzec? - Nie umieraj. Zostań, będziesz mi sprawiała wiekszy ból, będąc Tu i mnie olewając niż kiedy umrzesz. Będę cierpiał, że Cię kocham a Ty mnie nie chcesz. - Ale ja muszę umrzec, bo nie wytrzymałabym bez Ciebie ani jednej sekundy życia, a Ty za chwilę będziesz tak daleko.
|