Za dużo wątpliwości. Zdecydowanie. Sama nie wiem od czego zacząć. Czy coś ignorować czy wręcz przeciwnie. A jeśli przeciwnie to czy kłamać czy mówić prawdę. Oczywiście, można na wstępie uznać, że to zbyt trudne, skomplikowane i odłożyc na później. Masz wrażenie, że wszystko dopiero się zaczyna. Po całym ciele przechodzą dreszcze. Nawet przyjemnie. Przyzwyczajasz się, zakochujesz w nich, a z czasem uświadamiasz sobie, że to tylko natrętne łapska czarnych myśli. I na niczym już nie możesz się skupić. Nic tak nie przyciąga. Wszystko przeszkadza i drażni tak bardzo, że chcesz uciec i nigdy nie wracać. Znasz to doskonale. 'Ale Ty nigdy nie poddasz się'. Ja na szczęscie mogę to tylko wspominać.
|