rozmawiając w nocy z kuzynem, napadliśmy na temat miłości i przyjaźni. wymienialiśmy się opiniami, żaląc się i śmiejąc. zaczął mówić, że nie rozumie dziewczyn. nie rozumie jak to można jednego dnia się przytulać z przyjaciółką, całować, śmiać, a następnego nienawidzić, nie umieć porozmawiać, spojrzeć w oczy. uświadomił mi ile czasu zmarnowałam robiąc jak w owym przykładzie, ile mogłam przez ten czas zdziałać.
|