Fale spienionej tafli morza, biły mocno o brzeg, czekam na Twoje kroki, n Twój cień i na całego Ciebie . Lecz w oddali ciemna pustka i tylko morza słychac szum. Gdy tak siedze zamyślona nagle ciszę przerywaja miraowe, równe kroki . Powoli odwracam głowę i widzę Ciebie, stojącego przy mnie, delikatnie kladziesz rękę na moim ramieni, obejmujesz mnie i mocno tulisz do siebie . A.W.
|