`co ma być to będzie' - powtarzałam to do usrania , siedząc na szerokim parapecie
lewą nogą delikatnie dotykając podłogi.
czułam jak niebo ze szczęścia spada mi na głowę.
nie tylko jeden fragment.
spadało w całości z wielkim impetem.
nie pozostawiając żadnych wątpliwości , że tym razem wcale źle nie będzie .
|