Błądzą , zwiedzają stoją w wielkiej kolejce .. ulica jest całkiem pusta , żadnej żywej istoty , żadnego krzyku , żadnego huku , brak jakich kol wiek oznak życia .. głucha cisza , dzięki której mogę skrócić kolejkę nieodgadnionych jeszcze pytań a kiedy mnie już męczą , zamyka oczy i nawet nie wiem kiedy przenoszę się do mojej własnej bajki .. rano budzę się już w moim miękkim łóżku .. nie wiem czy budzę się tam za sprawą anioła ? czy może anioła w postaci mojego taty? Nie gdyś to moja mama była tym aniołem .. ale to jak mieszkałam z nią .. kocham noc wtedy wszystko jest takie nie wiadome jakby nie odkryte najczęściej wtedy jesteśmy nie świadomi swoich czynów ..
|