Czemu ukrywam to że mi nadal zależy, żee chce się pogodzić z Tobą. Czemu gdy już gadaliśmy normalnie, jak dawniej, to ja zepsułam to, mówiąc żee przecież jesteśmy pokłóceni i odwracając się odeszłam. Czemu powiedziałam, żeby to był koniec, że tak będzie najlepiej. czemu tee słowa, mimo że wypowiadane przeze mnie aż tak zabolałyy ? czemu przez samą siebie teraz płacze co noc, żałując że nie powiedzialam Ci co czuje i że zakończyłam to na własne życzenie? czemuu .. ?
|