Pamiętasz jak to było w szkole? Znałam Jego plan na pamięć... Zawsze wiedziałam gdzie spędza przerwy.. Że zawsze na długiej idzie na parter zapalić, wtedy niby przypadkiem wpadałam na Niego i z niewinną minką pytałam czy ma zapalić.. A przecież nigdy nie paliłam, nawet nie umiałam się zaciągać.. ale co tam, ważne żeby choć przez chwilę być bliżej Niego.. Wiesz teraz, nic oprócz miejsca się nie zmieniło.. Nadal wiem, gdzie spędza czas, znam to na pamięć.. I znów "przypadkiem" wpadam na Niego i udaję mile zaskoczoną naszym spotkaniem.. Nie dorosłam...
|