nie odpisujesz . tak nagle , bez podania żadnego konkretnego powodu nie piszesz , nie odzywasz się . czekam cały wieczór . wysyłam setki wiadomości . martwię się . proszę abyś napisał cokolwiek . w końcu zasypiam na mokrej od łez poduszczę . wstaję . mam jedną nieprzeczytaną wiadomość - przepraszam kochanie , że się nie odzywałem . jeździłem na rowerze a jak wróciłem to byłem tak padnięty , że poszedłem spać ;* . no tak . przecież mówiłeś , że idziesz pojeździć . niepotrzebna panika i ogromny strach przed tym , że znów dzieje się coś złego , że znów zrobiłam coś źle , że kolejny raz mogę stracić najważniejszą osobę w moim życiu .
|