siedziałam dalej nieruchomo w fotelu i myślałam o tym , że spotkałam , zupełnie przypadkowo , niezwykłego człowieka . że chciałabym , aby był zawsze . na wieczność . czułam się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna , jak przy nikim na świecie . po raz pierwszy , skulona na tym fotelu , zaczęłam się bać , że on mógłby przestać być częścią mego życia . nie wyobrażałam już sobie tego . pragne Go , choć nie mam do tego prawa .
|