To żałosne ale sama się skrzywdziłaś związałaś się siodłami miłości, oddychałaś nim, był twoim powietrzem kiedy zabrakło owego tlenu dusisz się swoją bezsilnością. Ty, dotychczas kobieta niezależna! Ogarnia Cię paranoja a jednak nie umiesz się opanować... To chore...
A prawda boli...
|