Pamiętam dzień, w którym zobaczyłam to cholerne zdjęcie. Wiedziałeś, że mnie to ruszy i jeszcze perfidnie podpisałeś WIELKIMI LITERAMI. Wpatrywałam się w nie jak głupia. Zamiast niej widziałam tam siebie. Nie byłeś na tym zdjeciu taki jak zawsze. Mina grobowa, zero uśmiechu i te puste oczy.
A kilka dni później tak wspaniale mnie przytulałeś. Tak wspaniale czułam się w Twojej koszulce. I tak wspaniale było widzieć Cię tak szalenie szczęśliewgo. Przy mnie.
|