-widziałam go na plaży...-rozmawialiście?.-nie, był zajęty inną...-jak to inną? on przecież niema dziewczyny.-no niema... ale całował się na moich oczach z inną.-hmmm znasz tą dziewczynę..?-tak, opowiadałam jej kiedyś jaki on jest boski i że go bardzo kocham, pisałam jej później na gg że widziałam jak się całowali, napisała że miałam racje że jest boski,chwilę później zobaczyłam jej imię w jego opisie:( -ehh, frajer. -nie wyzywaj go! ja go przecież kocham! -tak, ale cie zranił. -ehh wiem.:( ale muszę dać radę. -musisz.
|