Zastanawiałam się nad znaczeniem słowa „dopasowany”. Bo właściwie nie wiem, co to znaczy. Przecież na każdym etapie życia mamy inne poglądy, inne potrzeby i gusta. Jakieś dwadzieścia lat temu zakochałabym się w każdym, kto lubi Reksia i Indian, a nienawidzi skwarków i kożuchów na mleku.
A teraz? Sama sympatia do Reksia mi nie wystarczy.
|