Nie wiem czemu tu, teraz z Tobą siedzę. To co czuję już dawno przekroczyło te granicę. Granicę, którą kilka lat temu sama sobie wyznaczyłam. Miała mnie chronić przed nadmiernym obdarzaniem głębszymi uczuciami innych osób. I wiesz, nawet mi to wychodziło. Gdy czułam, że ktoś staje się dla mnie ważny, natychmiast odgradzałam się od niego grubym murem. Zapominałam i żyłam dalej, z uśmiechem na twarzy, chociaż taką jakąś pustką w sercu. Aż w końcu pojawiłeś się Ty. I już nie byłam w stanie opanować tego ogromu uczuć jakie przepełniały moje wnętrze... Jesteś jedyna osobą, której urokowi nie potrafię się oprzeć. A może po prostu nie chcę.
|