największą satysfakcję sprawiało mi całowanie się z jego kumplem, miał takie słodkie wargi, nasze pocałunki były namiętne i jak najbardziej zakazane. nie interesowało mnie wtedy co mogłeś pomyśleć, liczyła się chwila. te momenty bezgranicznego szczęścia i zaufania drugiej osobie - tak to zdecydowanie było to, co kotki lubią najbardziej.
|