Brakuje mi szkoły. To znaczy nie szkoły, tylko Ciebie będącego "obok" mnie. Przez całe dwa miesiące nie będę Cie widzieć. Nie będę widzieć, nawet z daleka Twoich pięknych oczu kolory mojego ulubionego błękitnego lakieru do paznokci, Twoich cudownych ust. Nie będę widzieć Ciebie, jak patrzysz się na mnie ukradkiem i myślisz, że tego nie widzę. Mam nadzieje, że któregoś dnia pomyślisz choć chwilkę o mnie i o tym co było kiedyś miedzy nami.
|