Moje życie jest całkiem przeciętne, dopóki nie przechodzi obok ten zapach, łobuzerski uśmiech, błyszczące spojrzenie… wtedy wszystko lega w gruzach, każdej cząstce mnie brakuje kilometrów do perfekcji, jest to mój najgorszy koszmar, który przeżywam 5 razy w tygodniu, po kilka razy dziennie… nie licząc snu
|