była ich rocznica. dokładnie miesiąc od kiedy zostali parą. wszyscy składali im życzenia, kupowali drobne prezenty. nie miałam ochoty patrzeć jak się miziają, śmieją, całują.. ale prezent dałam tylko jej. na opakowaniu napisałam ' proszę bardzo S.. :) ' i wcale nie miała na imię Sylwia czy Sandra. podarowałam jej szmate. zwykłą, brudną, poszarpaną szmatę. niech wie, co o niej myślę.
|