To jedna z dziwnych historii, która spotkała mnie w prawdziwym życiu. Zaczęło się od tego, że dołączyłeś do mojej klasy. wiele razy chciałam powiedzieć " wynoś się!" , ale wiele razy mówiłam " dobrze , że jesteś! ". dzisiaj powiedziałabym " zapomnijmy o szkole, bądźmy razem" , ale nigdy tego nie powiem, bo teraz są akurat wakacje, jedyne co mogę teraz do ciebie powiedzieć to " żałuję, że kiedykolwiek pojawiłeś się w moim życiu jako skurwysyn , który skradł moje serce". I wiem, że za półtora miesiąca będę się tego wypierać, ale nie znam przyszłości, bo żyję tą chwilą.
|