usiądź obok mnie na dywanie, nie bój się, nie zrobię ci nic. po prostu opowiem jak bolała każda sekunda spędzona bez ciebie, jak traciłam oddech, gdy zbyt długo myślałam o tym, że jakaś inna dziewczyna poznaje twój zapach, poznaje ciebie, krok po kroku. nie mogłam wytrzymać, kiedy widziałam zakochane pary. głupie złudzenia, że zmienisz zdanie. ej, nie wierć się tak, potłuczesz moje ulubione kieliszki do wina. jeden jest twój, a raczej związany z Tobą, wiesz? nalewałam do niego wino, nawet kiedy byłeś gdzieś daleko z inną dziewczyną, a ja byłam sama i łudziłam się, że w ostatniej chwili usłyszę pukanie, a za drzwiami będziesz stał ty z głupią, przepraszającą miną. teraz wiesz ile ten głupi kieliszek dla mnie znaczy. mam z nim tyle wspomnień po tobie, choć kiedy go używałam, ciebie nigdy obok mnie nie było. to wszystko takie głupie, że aż nie chcę mi się o tym myśleć. chcesz coś jeszcze wiedzieć?
|