W ogóle nie myślę o tym, co będzie jutro, ani o tym, co było wczoraj. Nie myślę nawet o tym, co zdarzy się za dziesięć minut. Dla mnie istnieje tylko ta chwila. Jeśli jest dobra, skarbie, to czuję się szczęśliwa. A jeśli kiepska, jak choćby podczas czytania tego sprawozdania, po prostu czekam, aż przeminie. Każdą chwilę traktuję odrębnie. I ty też powinnaś się tego nauczyć / aut. banalnieniebanalna
|