godzinami siedzę na balkonie z laptopem. popijając wodę z gorąca piszę z różnymi ludźmi. jestem szczęśliwa, przecież wysyłam setki emotikonów. lecz wzrokiem jestem skierowana ku niebu. wiem, że jesteś tam, nie ze mną, ale patrzysz w to samo niebo. czasem tęsknię, ale tylko tro.. poprawię.. ciągle tęsknię, bardzo.. zerkając co chwilę na Twoje wszystkie profile, po drodze pociesza kilka osób, mówiąc, że przecież życie się dopiero zaczyna, wszystko przed nami. a sama swoją przyszłość bez Ciebie widzę jako czarną dziurę. każda chwila bez Ciebie uderza w moje serce jeszcze bardziej. coraz bardziej dołuję się czytając co piszesz. jesteś szczęśliwa. chcę życzyć.. powodzenia. zawsze tego chciałam, dobrze dla Ciebie. ale ja.. ja chciałabym chyba odejść... nie powiem, że podoba mi się takie samotne życie, ale chyba mi się już tak poukładało. nie pasuje mi to, bardzo. nie chcę tego, pomimo to - odchodzę, chcę dobrze - dla Ciebie.
|