każdego dnia wracając do domu wyobrażam sobie, że będziesz stał tuż za rogiem.. będziesz czekał na mnie, aby porozmawiać. gdy zadzwoni dzwonek do drzwi.. mam nadzieje, że stoisz tam i zaraz mnie przytulisz... tak samo, gdy dzwoni telefon... no i oczywiście stoisz za rogiem, ale za tym, zza którego zaraz wyjdzie ONA. stoisz przed JEJ drzwiami i to do niej dzwonisz! *mooje!
|