Czasami muszę oderwać się od ziemi, muszę poczuć się przepełniona miłością do całego
świata, potrzebuję ekstazy; od czasu do czasu muszę czymś nakarmić swój mózg. Kiedy nie ma
nic oprócz mnie i gwiaździstego nieba, a księżyc przypomina twarz dziecka, nie śmiem się do
niego uśmiechać. Chyba też jestem dzieckiem. To dzieci są prawdziwymi obserwatorami tego
świata.
|