Żałożyła najpiękniejszą sukienkę,pomalowała paznokcie na różowo,zrobila delikatny makijaz i rozpuściła włosy.Spojrzała w lustro.Wyglądała prześlicznie,tak naturalnie..To już poł roku odkąd jest sama,odkąd on zostawił ją dla innej -Ta noc będzie moja!- usłyszała własne slowa, choć co do tego nie byla przekonana.Wzięła torebke i wyszła do baru.Po drodze poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. -dokąd się wybierasz?-usłyszała znajomy głos czując uścisk w brzuchu.- noo co? oo jak Ty ślicznie wyglądasz. wiem, ze Cię zraniłem, ale wiesz, to było dawno, zapomnijmy o tym(powiedział biorąc ją w ramiona. Stała tam w milzeniu nie wiedząc co powiedzieć.. czuła jego zapach..mmm..jak dobrze go poczuć,nie musząc używać przy tym wyobraźni czy wspomnien.. łezka zakręciła jej się w oku..)- kocham Cię..Przepraszam(rzekł podnosząc jej podbródek, by spojrzec w jej oczy, a ona uwierzyła we własne słowa, oo tak, ta noc była jej, szkoda, ze tylko ta..-pomyślała kilka tygodni później,wspominając własne słowa..)
|