mam wrazenie, ze znow nie znam samej siebie.
ale czy to wazne?
czy to wazne, ze zadreczam sobie kilka dni glowe paroma problemami ? szukam rozwiania, , ktore z dnia na dzien wydaje sie byc coraz dalej ode mnie...
nie mam kiedy przeanalizowac sobie wszystkiego na spokojnie...to nie jest brak czasu:) to jest zwykly brak checi
dlatego, ze Hello TOP za klka dni Hello Pociągiem pojedzie na Hello Hel do Hello Pracy!
uciekne od sytuacji, ktore sa tutaj, tylko, ze nie ma co zamiatac problmow pod dywann.
|