Szła przy nim i nie mogła sie napatrzeć na to jak na nią patrzył. W jego oczach było coś czego nie mogła rozgryźć. nagle stanął, przytulił ją i wyszeptał, że ją uwielbia. Już wiedziała co było w jego oczach. Radość. Coś czego tak dawno nie widziała i nie czuła. Przy nim szczęście zwracało się jej z nadwyżką.
|