Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę
Prowadź gdzie chcesz jestem gotowa na cokolwiek...
Możesz mnie mieć więc mnie weź nie martw się o mnie !
Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć
Bierz co chcesz z czymkolwiek będzie Ci wygodnie.
Nie zadaje pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie...
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle
I choć chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne
Nic nie słyszę chociaż mówią do mnie
Moja dusza krzyczy próbując sobie przypomnieć
Kiedy czułam tak jak oni i mogłam czuć się z tym dobrze
I czy naprawdę czułam i czy faktycznie mogłam
Już nie wiem co jest dla mnie dobre i czy jestem sobą
Moje myśli są chore tylu ludzi jest obok
Pójdę gdzie chcesz!
byle jaka drogą wiesz...
Zabierz mnie gdzieś gdzie jest zawsze ciepło i błogo.
|