Siedziałam w parku na ławce... Zamyślona, o Tobie. Świat dla mnie nie istniał. Nie zwracałam uwagi na ludzi przechodzących obok, na tych wszystkich szczęściarzy. Z tego wszystkiego wyrwało mnie 'Cześć'... Twoje cześć. Spojrzałam na Ciebie. twoje czekoladowe oczy błyszczały jeszcze bardziej. Nie pragnęłam wtedy nic oprócz tego, żebyś usiadł przy mnie i wyjaśnił wszystko. Powiedział, że to co zrobiłeś było głupie... Jednak nie. Poszedłeś dalej. A ja miałam kolejny powód by nie przespać nocy...
|