Nie wiedział co się z nim dzieje. Gdy ją widział uśmiechał się, był szczęśliwy. Gdy znikała, jego radość zamieniała się w smutek. Chciał do niej podejść, przytulić, pocałować. Uwielbiał patrzeć w jej duże, zielone oczy, bo było w nich coś niezwykłego. Uwielbiał patrzeć na jej uśmiech, bo był najpiękniejszy na świecie. Ale ona rzadko się uśmiechała.
|