Położyłam się na mokrej trawie i zaczęłam wpatrywać się w niebo. Chmury wolno poruszały się po nim przybierając różne kształty. Jedne przypominały zwierzęta, drugie - bliżej nie określone kształty, a jeszcze inne ukazywały serca i inne takie bzdury. Jestem pewna, że niemal każdy interpretuje te kształty jakoś inaczej. Widzimy to co chcemy wiedzieć. Więc do jasnej cholery czemu ja widzę serca?
|