Zawsze kochałeś esperanto, książki, spokojną muzykę i krople deszczu majestatycznie uderzające o parapet. Mówiłeś, że jesteś zbyt nieśmiały, by okazywać uczucia. Zawsze, gdy czegoś się obawiałeś twoje źrenice tonęły w oceanie duszy. Doskonale mnie znałeś. Pamiętam, jak zawsze pytałeś "co się stało?" , a nie uzyskując odpowiedzi, opowiadałeś jak należy radzić sobie z problemami. Lubiłeś dużo wiedzieć, gdy coś Cię ciekawiło w twoich oczach pojawiały się płonące iskierki. Pamiętam charakterystyczny błysk twoich oczu i szeroki uśmiech, który zawsze był przy mnie.
|