Znowu ta kuchnia, znowu pijany ojciec... 'Napij się ze mną synu.' W życiu! Nie będę pił, nie stanę się Tobą, nie chce! 'Pij kurwa!' powiedział ojciec nalewając mi pełną literatkę alkoholu. Nie chce tato. Łzy już zaczęły napływać mi do oczu. 'Masz się tego napić!' Ale dlaczego? 'Bo ja tak mówię!' Nie napiję się tego. 'Nie wypuszczę Cię stąd dopóki się nie napijesz' powiedział to i wypił to co mi nalał. Potem nalał następną i przesunął ją w moją stronę. Usiadłem przy stole i czekałem aż uśnie. On nie usypiał. cdn
|