Pełnymi garściami chwytaj dobre chwile. Zanim się obejrzysz, życie twoje przeminie. Łzy żałości popłyną za tym co było i zapatrzysz się w marzenie niespełnione. We wspomnienie które bolą. Otrzesz po kryjomu gorzkie łzy, odwrócisz twarz. Zrozumiesz, że na darmo czekałeś na cud, na szczęścia spełnienie. A tak niewiele trzeba było. Wystarczyło otworzyć serce, jemu zawierzyć. Otworzyć szeroko oczy i zasłuchać się w życia pieśń.
Sami zapisujemy stronice pustych kart i decydujemy co dla nas dobre jest.
|