Wyobraźcie sobie teraz ptaka który żył w złotej klatce karmiony codziennie i pieszczony przez swojego właściciela, a teraz właściciel się nim znudził i wypuścił go na wolność. Wolność, cóż za piękna rzecz, tylko jak ptak całe życie trzymany w klatce ma teraz poradzić sobie sam na wolności? To właśnie ja. Nie chciałam wolności, chciałam mojej złotej klatki, a jednak musiałam nauczyć się żyć na nowo, w innej scenerii, bez mojej klatki. (
http://smutne-opowiadania.bloog.pl/?ticaid=6a7ae)